wtorek, 1 października 2013

Kominki do tart YC - na co zwrócić uwagę przy zakupie. Recenzja porównawcza dwóch kominków.

HEY

Przez kilka miesięcy byłam niestety wyłączona z działalności blogowej ( powód : ślub ), kiedy jednak wróciłam do blogspota zauważyłam, że wiele osób mówi o Yankee Candle. Może mnie ktoś uświadomić skąd taki bum na YC ? Czy firma wysyłała swoje produkty do testów ? Na co drugim blogu była o nich mowa.... Ja uwielbiam otaczać się zapachami. Mój dom to pachnąca przystań, w której każdy może się odprężyć otoczony aromatami. Dziś postanowiłam trochę wam opowiedzieć o kominkach. Jeśli zamierzacie używać kominka z tartami YC to szczególnie ważne, aby był on dobry.

Od dawien dawna używałam kominków zapachowych do podgrzewania olejków. Niestety pech chciał, że przy przeprowadzce chłopaki zbili mi mój kominek ( kupiony za 10 zł w Leclercu ). Kiedy już "ogarnęłam" się z tymi wszystkimi przeprowadzkami zaczęłam szukać dla siebie nowego kominka ( w Leclercu już nie było! ) . Co zabawne nie mogłam go znaleźć nigdzie! No jakby się rozpłynęły w powietrzu. Kiedy więc pewnego dnia weszłam do Natury, a moim oczom ukazał się malutki, zgrabniutki kominek to oszalałam! Oczywiście od razu go kupiłam ! Od dawna znałam też firmę YC i postanowiłam tym razem kupić woski, a nie olejki. No i tak oto rozpoczęłam zabawę z tartami Yankee Candle i kominkiem z Natury .


Od wszystkich osób słyszałam, że to nie ważne jaki kominek kupisz. Jeśli chcemy to tarty możemy kruszyć i wsypywać do kominka taką ilość jaka nam się podoba. Jakie są moje spostrzeżenia odnośnie tego kominka ?
  • Cena : 10 zł
  • W miseczce mieściła się mała część wosku. 1/4 ? Lub 1/3 . 
  • Wosk ani trochę nie pachniał! Nic a nic! W całym domu czuć było tylko zapach palącej się emalii (?)
  • Po jedynym użyciu tarta całkowicie straciła kolor. Akurat paliłam wosk o zapachu wiśni, kolor oczywiście początkowo również był wiśniowy, ale po pierwszym paleniu wosk zrobił się mleczno-biały....
  • Kiedy stwierdziłam, że coś jest nie tak i czas wymienić wosk poparzyłam sobie całą rękę. Okazało się, że kominek jest tak gorący, że dopóki wosk całkowicie nie zastygnie nie ma szans na dotknięcie kominka...
  • Szkoda, że słabo to widać na zdjęciu poniżej, choć próbowałam to uchwycić, ale miseczka od spodu była całkowicie spalona.....

Stwierdziłam koniec tego! Kupuję inny podgrzewacz. To nie może być problem tart, bo przecież producenci zapewniają nas o intensywności zapachów. Co tam gadanie producentów.... Każda osoba, która pali woski YC wam o tym powie! Kiedy pewnego dnia nadarzyła się okazja pójścia do Galerii Mokotów ( oczywiście w celach niezwiązanych z Yankee Candle ) stwierdziłam, że jak znajdę gdzieś inny kominek to go biorę!

Co się okazało? W Galerii Mokotów jest sklep, w którym cała jedna półka wypełniona jest właśnie produktami YC! Idąc w kierunku New Looka zobaczyłam na wystawie sklepu, do którego nigdy nie wchodziłam, świeczki Yankee . Oczywiście wparowałam do środka. Nie powiem, byłam jedyną klientką, bo sklep wyglądał dość ekskluzywnie, ale co mi tam jak się nie rzuciłam do wąchania to nie wiedziałam za co się łapać ! Na 3 czy 4 półce ujrzałam go..... Mój wymarzony, piękny, klasyczny i śliczny kominek YC!!!!



Różnica między kominkiem YC, a kominkiem z Natury jest kolosalna! Jak się sprawuje kominek YC napiszę wam zaraz, najpierw zobaczcie różnice wizualne :




Jaki więc jest kominek Yankee Candle ? IDEALNY

  • To co już przede wszystkim napisałam jest niesamowicie klasyczny. Dostępne są również  inne wersje tego kominka, powiedzmy rzeźbione. Ja postawiłam na prostotę i wybrałam gładki.
  • Misa jak widać na zdjęciu jest o wiele większa niż w poprzednim. Ten kominek mieści w sobie całe wosk YC
  • Zapach : No obłęd !!!!! Teraz już mogę się przyłączyć do fanek tart YC, bo rzeczywiście zapachy są nieziemskie! Mój mąż mówił, że nawet na klatce czuć było, że wymieniłam wosk ( mieszkamy w kawalerce, więc może dlatego ;) 
  • Kolor : Jak widać na zdjęciu powyżej z woskiem nic się nie stało. Kolor miał nadal wiśniowy , choć paliłam go już 5 czy 6 raz.
  • Kominek nagrzewa się tylko i wyłącznie w górnej części. Nie ma problemu z przenoszeniem go z jednego miejsca, na drugie gołymi rękoma . 
  • Koszt : 45 zł
  • A jak wygląda spód misy ?

To zaciemnienie dookoła to cień, a nie spalenizna widoczna w poprzednim kominku ( już nie mówiąc o tym, że smoliła całe palce ) .

Jakieś pytania ??? No rewelka!!!! Podsumowując : Na co więc należy zwrócić uwagę kopiując kominek, w którym zamierzamy palić woski YC ( Celowo piszę tylko o woskach, ponieważ kominek z Natury sprawdza się przy paleniu olejków. Ma on wiele wad, o których napiszę innym razem, ale na pewno nie zjada zapachu olejku, co miało miejsce przy tarcie) ?

  • Wielkość misy ( Moim zdaniem powinna mieścić cały wosk. Zapach jest wtedy intensywny, co przydaje się jeśli mamy większe mieszkanie. Możemy również dawkować wosk, jeśli wolimy mniejsze doznania. Ważne jest to, że mamy wybór. )
  • Odległość świeczki od misy ( Niestety tak malutki kominek jak ten pierwszy powodował, że świeczka po prostu paliła spód misy )
  • Wykonanie kominka ( Jeśli wasz kominek jest pokrywany jakąś emalią to istnieje prawdopodobieństwo, że przy paleniu świeczki będzie tą emalię czuć )
Oczywiście jak to zwykle bywa kiedy już kominka nie szukam to natrafiam na niego na każdym kroku ;) Gdzie, więc możecie kupić kominki ( Nie musicie przecież mieć koniecznie oryginalnego kominka za 45 zł ) ?
  • W hipermarketach
  • W drogeriach kosmetycznych ( Ale te są moim zdaniem najgorsze ;) )
  • Na małych stoiskach z pomysłowymi prezentami
  • W sklepach specjalizujących się w zapachach 
  • W Empiku nawet ostatnio widziałam i to duży wybór!
  •  Przez Internet 
Mam nadzieję, ze komuś pomogłam w wyborze kominka. Firma Yankee Candle jest obecnie bardzo rozreklamowana ( przynajmniej w moim odczuciu ), więc jeśli i wy chcecie spróbować właśnie tart ( 6zł ), bo nie stać was jeszcze na świeczki to koniecznie pomyślcie nad zakupem dobrego kominka. Inaczej to się po prostu mija z celem.

Całuję ;*

25 komentarzy:

  1. Też się kiedyś "nacięłam" na zbyt niski kominek w efekcie czego woski nie pachniały tak jak powinny, bo wręcz śmierdziały cmentarnianym woskiem. Po zmianie na wyższy zapach jest o niebo lepszy i co najważniejsze - woski pachną długo i intensywnie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A na prawdę nie wiedziałam czemu one nie pachną skoro tak je wszyscy zachwalają. Zaryzykowałam i kupiłam drugi kominek. I jak widać opłaciło się. Na stornie producent mówi, że taka tarta pachnie nawet 8h. Moją palę cały tydzień i nadal czuć zapach. Nie jest tak intensywny jak pierwszego dnia, ale gdy wchodzi do mnie jakiś gość to zwraca uwagę na zapach, więc nawet po tygodniu palenia jeszcze wosk daje czadu ;)

      Usuń
  2. Nawet nie wiesz jak bardzo mi pomogłaś tym postem :)
    Właśnie planuję zakup kominka i moich pierwszych w życiu wosków z YC.
    Dziękuję !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdzie nie mogłam znaleźć takich informacji raczej każdy mówił tyle, że kominek nie musi być oryginalny. Owszem nie musi, ale ja widać nie może być to pierwszy lepszy kominek. Bardzo się cieszę, że moje wskazówki ci się przydadzą. Jak kupisz dobry kominek to przepadniesz ;) Nigdy już nie zrezygnujesz z tych tart, bo wg mnie one wygrywają z olejkami.

      Usuń
  3. Właśnie kupiłam dzisiaj i opisałam dwa woski- w tym właśnie ten wiśniowy :)
    Zapachy- miodzio! <3
    Co do kominka, jak zobaczyłam cenę tych oryginalnych, stwierdziłam nie, dziękuję, nie tańczę. Użyłam swojego starego kominka, który dostałam w prezencie 3 lata temu. Wiem, że kupiony był za ok. 6 zł w Nanu-Nana (swoją drogą świetny sklep), jest co prawda mały, ale na spokojnie zmieściłby mi cały wosk. Stwierdziłam jednak, że wypalę 1/4 póki co. Zapach mega, nie miałam też problemów z zapachem emalii, ani odbarwieniem wosku- innymi słowy, musiał Ci się trafić naprawdę nieprzyjemny koleżka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ten swój stary miałam też za ok. 8 zł góra 10 zł i też nic mu d zarzucenia nie miałam, a tu proszę takie rozczarowanie. Widać nawet na zdjęciach jak wosk zmienił kolor.... Tragedia. Ja ten oryginalny kupiłam ze względu na wygląd. Baaaaaardzo mnie urzekł. Jak już się ma własne mieszkanie to chcemy mieć wszystko idealne ;)

      Usuń
  4. Ja właśnie stoję nad wyborem kominka, więc ten post mi bardzo pomógł. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwróć uwagę na wysokość kominka w pierwszej kolejności

      Usuń
  5. Każdy kusi tymi kominkami. W końcu i ja muszę ulec :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie ogromna różnica, ja niedawno kupiłam swój pierwszy kominek, teraz czekam na przesyłkę z woskami. Zobaczymy ja się spisze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie tydzień temu kupiłam te woski (w promocji za 4.90), a potem zobaczyłam Twojego posta :) U mnie kominek z Natury sprawdza się dobrze do tych tart, pachnie obłędnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U a gdzie dorwałaś promocje :>? A twój kominek wygląda tak jak mój ?

      Usuń
    2. W podziemiach na centralnym jest świat zapachów i tam mieli promocję ostatnio. Mój kominek nie jest identyczny, ale podobny, podobny kształt, taka sama emalia na wierzchu.

      Usuń
  8. Kurczę, a ja zamówiłam właśnie kilka wosków na próbę i nie wiem co z kominkiem. Mam od dawna podgrzewacz do olejków i pomyślałam, że na początek będzie ok, ale teraz zaczynam się zastanawiać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpal jeden wosk i jeśli będzie pachniał to znaczy, że kominek jest OK. A jeśli nie będziesz nic czuła to wtedy możesz być pewna, że to wina kominka i szukaj innego. A tak w ogóle to na mintishop się teraz pojawiły YC i widzę, że też ich kominki są za 39zł, a ja swój kupiłam za 45 zł, więc jakby co polecam. Ostatnio na blogu innej dziewczyny też czytałam , że jej woski nie pachną, a miała kominek z empika wielkością przypominający mój stary. Inni mówią, że mają zwykły kominek byle jaki i też pachnie stąd wniosek, że różnie można trafić, ale te oryginalne polecam.

      Usuń
  9. Jestem świeżakiem w tym temacie i paląc 1wszy raz olejek w kominku nie dolalam wody (bo nie wiedziałam, ze trzeba). Gdy olejek się wypalil zostały ciemne przypalone plamy na kominku (w miseczce) ;/ Wiesz może jak to usunąć?

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że nie trafiłam na Twojego bloga wcześniej, zanim nie kupiłam kominka :). Mam w domu dwa identyczne, zarówno ten mały jak i z Yankee i potwierdzam w 100% wszystko co jest powyżej jeśli chodzi o jakość. U mnie z małym kominkiem za to był trochę inny problem, bo wosk owszem pachniał, ale zbyt intensywnie i bardzo szybko tracił swój drogocenny zapach w efekcie czego najpierw aromat gryzł mnie w nos, a potem wcale go nie było i wosk był do wyrzucenia. Teraz raczę się ślicznym białym kominkiem z YC i w życiu bym go na nic nie zamieniła :D. Warto wydać te 40-46 złotych na porządny produkt, bo jest bez porównania!

    Co do spalonego olejku polecam sodę, a potem ocet - u mnie się sprawdza, kiedy czasem zapomnę dolać wody gdy ta wyparuje :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda, że nie natrafiłam na Twojego bloga wcześniej, przed zakupem kominka, jest wyjątkowo pomocny :). W domu mam oba identyczne i mogę w 100% potwierdzić to co jest napisane powyżej odnośnie ich jakości. Z moim mniejszym był jednak ten problem, że wosk owszem, pachniał, ale zbyt szybko się wypalał w efekcie czego czuć było gryzący, zbyt intensywny aromat, który po paru minutach znikał, przez co wosk nadawał się tylko do wyrzucenia. Warto kupić dobry produkt i wydać te 40-46 zł bo to przedkłada się na jakoś zapachu i na jego długotrwałość - to jednorazowy zakup wart "świeczki"! :D

    A co do spalonego olejku, ja stosuje namoczoną sodę, pozostawiam na godzinę, a potem zalewam octem i też na chwilę odstawiam - powinno zadziałać. :) Warto wspomóc się gąbką przy gorszych osadach.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakiej wysokości (cm) jest ten biały kominek :)?

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo piękny kominek. Już wyobrażam sobie zapachy 

    A co myślicie o lampach zapachowych Ashleigh&Burwood? Podaję link: http://otulzapachem.pl/lampy-zapachowe/lampy-zapachowe-male.html

    Sklep www.otulzapachem.pl widziałem że ma też YC w ofercie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ostatnio właśnie kupiłam taki niski w Piotrze i Pawle i szukam teraz innego bo ten przy paleniu po prostu smierdzi i tez mam mise całą osmoloną ale niestety 45 złoty to trochę dużo dlatego muszę znaleźć jakiś tańszy zamiennik. Jakby ktoś znalazł to proszę o link :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja tam wole mieć swój niepowtarzalny ręcznie zrobiony dla mnie :) Zamówiłam sobie w tej pracowni
    http://www.glinianakoniczynka.pl
    przynajmniej wspieram polskich rzemieślników a nie jakąś chińszczyznę...

    OdpowiedzUsuń
  16. Oo fajny ten kominek ! Przekonałas mnie !

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...