sobota, 14 stycznia 2012

Recenzja Maseł do ciała Bielenda

Dzisiaj przychodzę do was z recenzją maseł do ciała firmy Bielenda. O tym będę pisać : 

1. Masło do ciała Bielenda. Skóra sucha i bardzo sucha. Czarna oliwka.
 

Co mogę powiedzieć o tym masełku? Może nie będę się rozpisywała na temat co mówi nam producent, ale powiem wam jak zachowuje się to masło. Konsystencja jest widoczna na zdjęciu poniżej.

  1.  Konsystencja to coś przypominające rzeczywiście masło w temperaturze pokojowej ;) czyli 25 C lub jak chemicy wolą 298K ;D Nie jest za twarde, ale nie jest też jak balsamik. Po nałożeniu na dłoń nie spływa z niej
  2. Zapach bardzo przyjemny. Czy jest to czarna oliwka to nie wiem ;) Ja nie znoszę jeść oliwek, więc nie wiem. Jednak dla mnie zapach jest na prawdę piękny. Taki kobiecy. Wieczorem go czuję, rano jednak już nie, więc spokojnie można użyć potem perfum lub wody toaletowej, nie zakłóci nam zapachu
  3. Świetnie nawilża ciało. Nie wchłania się w dwie sekundy, ale 2 minuty to moim zdaniem niewiele. Muszę to zaznaczyć, że moja skóra jest dosyć sucha, bo gdy podrapię się w nogę to zostają ślady białe. Jednak sama z siebie nigdzie mi się nie przesusza. Trudno to opisać. Jednak po tym maśle mam idealne nawilżenie
  4. Cena 15zł za 200ml. Moim zdaniem niezła. Mogłaby być mniejsza, ale zależy kto z czym porównuje ;) Z The Body Shop to taniocha, ale z Ziają no to mogłoby być taniej ;) 
  5. Wydajność to moim zdaniem najsłabszy punkt, bo jednak aby nawilżyć całe ciało musimy tego trochę zużyć. Trudno mi ocenić jego wydajność, bo nie codziennie używam jednego, ale szybko znika.
Czy kupię ponownie? TAK

2. Masło do ciała Bielenda. Skóra normalna. Granat.


 Konsystencja oczywiście na zdjęciu poniżej. Zrobiłam je jeszcze przed zużyciem i mam ;)

  1. Konsystencja niemalże identyczna jak masła Czarna Oliwka
  2. Zapach to moim zdaniem męskie perfumy. Na początku mi się nie podobał, ale teraz powiem wam, że tęsknię za nim!
  3. Nawilżenie dobre! Z czystym sumieniem dobre. Bardzo szybko się wchłaniał i myślę, że dlatego właśnie, że jest do skóry normalnej. Rzeczywiście jest tu pomiędzy nimi różnica, bo Granat wchłania się szybciej.
  4. Cena taka sama jak wyżej 
  5. Wydajność chyba większa ze względu na mniej tłustą konsystencję. Trudno to opisać, ale powiem wam, że nie jest jakaś zastraszająco większa!
Czy kupię ponownie? TAK


Ze szczerego serca mogę wam polecić oba te masła. I powiem, że nie mam ochoty próbować The Body Shop za 60 zł Aż tak nie ogłupiałam ;p


Zapraszam na rozdanie! Wejdziecie w nie jeśli klikniecie w fotkę w panelu bocznym! Serdecznie zapraszam!

3 komentarze:

  1. widac, ze z serca piszesz te recenzje ;) podobaja mi sie makijaze kilka notek wczesniej ;)

    zapraszam do obs mojego bloga;>

    OdpowiedzUsuń
  2. muszę przywieźć sobie z polski te masełka i w końcu wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...