poniedziałek, 17 grudnia 2012

Plastry na wągry domowej roboty


Dziś zapraszam was na przepis na domowej roboty plastry na wągry. No to bez zbędnego gadania zaczynamy :

POTRZEBUJESZ
  • 2 łyżeczki żelatyny
  • kilka kropel mleka
  • mała miseczka
  • większa miseczka
  • wrzątek
  • olejek pichtowy lub inny ( opcjonalnie )
  • mała łyżeczka
PRZEPIS

1. Do małej miseczki wsypujemy żelatynę. 2 łyżeczki to bardzo duża ilość, więc spokojnie wystarczy na wszystkie problematyczne miejsca na twarzy. Ja wrzuciłam to co mi pozostało w saszetce.





















2. Powoli dodajemy mleko. Z moich obliczeń wynika, że proporcja między żelatyną a mlekiem to 1:1, ale to nie zawsze się sprawdza! Zanim zaczęłam dodawać mleko dałam kropelkę olejku pichtowego ( jest on dobry na zaskórniki oraz po prostu zabija smród żelatyny z mlekiem ;) )





















3. Kiedy już mamy odpowiednią konsystencję, czyli delikanie rozpuszczoną żelatynę, do większej miseczki wkładam tą mniejszą i do większej wlewam gorącą wodą. Czyli po porstu podgrzewam moją mieszankę w łaźni wodnej. Mieszam mieszaninę do momentu, aż zobaczycie, że żelatyna całkowicie się rozpuściła





















UŻYCIE
  • Po zrobieniu papki od razu nakłądamy ją palcami (lub pędzlem,ale takim który wam jest nie potrzebny lub którego nie szkoda wam potem wywalić) na twarz w miejsa gdzie występują zaskórniki. Ja nakładam ją na nos, skrzydełka nosa, brodę i troszkę ponad nos.
  • Uwaga moja jest taka, że im grubszą warstwę nałozycie tym dłużej będziecie musiały czekać na wyschnięcie. Za cienka warstwa być też nie może, aby wam się nie urwało w czasie zrywania plastra. Przecież chcemy zerwać cały plaster za jednym razem.
  • Ja zawsze nakłdam wszystko co zrobiłam, bo potem i tak to do wywalenia. Po nałożeniu odczekujemy, aż papka całkowicie zaschnie. Wierzcie mi, że poczujecie ten moment. Ja na nosie miałam najgrubszą warstwę i czekałam aż 1h!! To za długo.... ale cóż tyle nawaliłam, więc trzebabyło czekać ;)
  • Kiedy poczujecie, że plastry wyschły zrywamy je jednym zdecydowanym ruchem.
REZULTATY
  • Od razu pragnę tu zaznaczyć, że żadne plastry nie wyjmą wam dużech czarnych wągrów na nosie.... No nie oszukujmy się! TE PLASTRY TEŻ WAM OTWARTYCH ZASKÓRNIKÓW ( CZARNYCH KROPEK NA NOSIE ) NIE WYJMĄ!
  • Czy te plastry są więc bez sensu ? NIE! Otóż jak zerwiecie plastry to zobaczycie, że coś tam wyjęły ;) Na prawdę bardzo fajnie oczyszczają twarz. Polecam każdemu ocenić rezultaty i przekonać się czy przepis jest warty zachodu.
MOJA OPINIA
  • Uwielbiam! ;) Za to, że wyjmuje mniejsze wągry, za to że cudownie zasycha na twarzy i potem mogę je świetnie zrywać  (a wierzcie mi, że ja uwielbiam tą zabawę ;) Dalej lubię ten sposób za to, że jest tańszy i lepszy niż sklepowe plasterki na wągry.
  • Jedyny minus to zapach, ale po dodaniu kropli olejku zapachowego ( ale koniecznie takiego, który ma na opakowaniu napisane, że może być stosowany na skórę! , nie można tego mylić z olejkiem do kominka ;) ) cały smród znika, więc polecam.
Koniec dzisiejszego posta. Wiem, że przepis jest dość kontrowersyjny. Niektóre osoby mówią, że nie działa. Dlatego ja nie chcę od razu krzyczeć, że to metoda cud. Metoda jest na tyle tania, że każdy sam może spróbować i wyrobić sobie własną opinię. Ja uwielbiam! Pozdrawiam was dziewczyny i do nastepnego !

4 komentarze:

  1. więcej sposobów na wągry można znaleźć na stronie http://pytajozdrowie.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja za pomocą plastrów beauty formulas pozbyłam się nawet tych "czarnych i wielkich", a miałam poważny problem w tej kwestii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak,też uważam,że te plastry są świetne :-)
      Ale tutaj chodzi o tańsze sposoby

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...