czwartek, 9 czerwca 2011

Promieniowanie UV


Promieniowanie UV, czyli ultrafioletowe. Chyba najpopularniejszy temat latem. Przyjrzyjmy się więc temu trochę bliżej. Zazwyczaj kiedy ktoś słyszy hasło promieniowanie UV wie, że to coś szkodliwego dla skóry, że trzeba się przed tych chronić, pojawia się hasło filtr, komuś może się kojarzyć to automatycznie ze słońcem, itd. Co powinnyśmy wiedzieć?
Jeśli chodzi o światło słoneczne dochodzące(no nie do końca, ale w sumie nie wiem jak to inaczej napisać;-)  do Ziemi specjaliści podzielili promieniowanie UV na 3 „ kategorie” :
  1. UVC
  2. UVB
  3. UVA
Zacznijmy od UVC tutaj pojawia się ten problem w docieraniu do Ziemi ;-) Promieniowanie UVC jest niemalże całkowicie pochłaniane przez warstwę ozonową atmosfery. Możemy powiedzieć, że to promieniowanie nie występuje w świetle słonecznym docierającym do Ziemi. Nie będę pisała o długości fali, bo po co to komu. Jeśli ma to komuś ocalić życie to trzeba sobie to sprawdzić samemu ;-)

Przejdźmy do UVB. Stanowi 5% promieniowania UV docierającego do Ziemi. To ono jest odpowiedzialne za rumień posłoneczny i poparzenia skóry. Niekorzystne efekty działania promieni UVB są widoczne w krótkim czasie. Powoduje obniżenie odporności immunologicznej organizmu, przez co także przyczynia się do zmian nowotworowych, nie tylko skóry, ale także innych organów.  Może być jednym z powodów zaćmy. Ponieważ są to promienie o krótszej długości nie wnikają głęboko w skórę, głównie tylko do poziomu naskórka. Jest ono filtrowane przez chmury i szyby okienne lub samochodowe, tak więc w pochmurne dni oraz podczas pobytu w pomieszczeniach lub samochodzie dociera do nas mniejsza dawka promieni UVB. Najsilniejsze w godzinach od 10 rano do 3 po południu, w okresie letnim jego natężenie jest najwyższe!!!! Tak więc weźmy to pod uwagę kiedy wystawiamy się w tych porach na działanie UVB.

I na sam koniec nasz cichy zawodnik UVA. Stanowi (jak z to z trudnej matematyki wynika) 95% promieniowania UV docierającego do Ziemi. Za co ono jest odpowiedzialne? Efekty jego niekorzystnego działania są zauważalne po latach, gdyż jego dawki kumulują się dając o sobie znać w przyszłości np. w postaci zniszczonej, pokrytej licznymi zmarszczkami skóry lub zmianami nowotworowymi. Przyczynia się do pojawiania reakcji fotouczulających. Jest główną przyczyną fotostarzenia się skóry. Jako promienie o dłuższym zasięgu penetrują skórę bardzo głęboko, aż do poziomu skóry właściwej. Nie zatrzymują go ani chmury, szyby okienne czy samochodowe czyli nawet siedząc w samochodzie lub w nasłonecznionym pokoju, bądź w pochmurny dzień latem czy zimą jesteśmy poddani działaniu takiej samej dawki promieni UVA. Jego natężenie jest takie samo przez cały dzień, od wschodu do zachodu słońca, niezależnie od pogody oraz pory roku, czyli zimą jest równie intensywne jak latem. Ja używam filtrów przeciwsłonecznych przez cały, okrągły rok! Tej zimy używałam SPF 40,  a teraz kupiłam sobie SPF 50.
 Może na tym zakończę mój pierwszy post, bo duuuuuuuuuuuuuuużo mam jeszcze do przekazania na temat opalania i wszystkiego z tym związanego, ale to już w następnych postach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...