środa, 30 listopada 2011

Wcierka do włosów wypadających domowej roboty

Moje kochane, czy włosy nie są jedną z rzeczy, która upiększa kobietę? Zdecydowanie tak! Wielu z nas aż płakać się chce kiedy widzimy wypadanie naszych włosów. Ja przeszłam to bardzo boleśnie, pewnego dnia okazało się, że jestem chora na łysienie plackowate. Odkryłam na mojej głowie łyse placki. W następnym poście opiszę wam moją walkę z wypadaniem włosów, to będzie niewątpliwie długi post, więc nie wiem czy ktoś go przeczyta, ale ja osobiście lubię czytać o takich rzeczach nawet bardzo długie wpisy.

Co jest najlepszym NATURALNYM kosmetykiem na wypadanie włosów? Jest kilka dobrych, ale najlepsza jest CZARNA RZEPA! Kosmetyk stosowany przez nasze babcie. Najpierw opiszę wam sam proces przygotowanie, który nie jest w ogóle skomplikowany, a potem sposób użycia oraz plusy i minusy kuracji.

Przepis:

Składniki potrzebne do zrobienia wcierki:
  • Czarna rzepa(ile chcecie tak na prawdę). Połowa czarnej rzepy spokojnie wystarczy na natarcie sobie całej głowy ze dwa razy.
 

Sposób wykonania wcierki: 
  1. Ścieramy naszą rzepę na tarce lub w maszynie do mielenia warzyw. Tak, aby to co nam wylatuje z otworu leciało od razu na talerz wyłożony ścierką do naczyń.
  2. Bierzemy to wszystko teraz w nasze silne ręce i wyciskamy przez tą szmatkę sok z rzepy wprost na ten talerz(jeśli wyciskamy przez ścierkę to ważne aby to na co wyciskamy sok miało dużą powierzchnię, bo sok leje nam się po rękach, więc szkoda go tracić rozlewając na boki)
  3. Oczywiście najłatwiejszym rozwiązaniem jest sokowirówka
Użycie:
  • Użycie jest banalnie proste. Przed umyciem głowy nakładamy wcierkę i łazimy ile się da z tym na głowie. Koniec jakże skomplikowanego sposobu używania.
Plusy i minusy:
  • Włosy stają się mocniejsze, więcej ich rośnie i zahamowane jest ich wypadanie
  • A minusem jest smród! Lepiej nie robić zapasu, bo im dłużej to stoi tym bardziej śmierdzi. Przy robieniu to pachnie jak zwykła rzodkiew. Ale jak byście to zostawiły( tak jak ja to zrobiła, bo musiałam zużyć wszystkie czarne rzepy jakie miałam, bo by mi zgniły) to smród później jest niemiłosierny.
  • Aha no i jeszcze jedno trudno ją dostać. Szukajcie na targach lub w dużych marketach.
No i oczywiście fotki z całej roboty ;) 

Urządzenia o których mówiła ;) Sokowirówki nie posiadam.
 
 To wybrałam ja: 


Tak wyglądała cała robocizna ;)

 
Coś mi się wyżej odwróciło ;) Tak wygląda ostrze, na którym to tarłam:


I wyciśnięta rzepka :






A tak to co udało mi się z tego wycisnąć:

 
Przelewamy do słoiczka: 



Lub do większego ;)




No to tyle moje drogie! Zapraszam do prób. Ciao Lola ;*

4 komentarze:

  1. Szkoda, że tak ciężko kupić rzepę :( ja stosuję gotowe wcierki, ale taką też bym chętnie wypróbowała, choć nie powiem - roboty z tym jest :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda jest sporo roboty z tym i smród to jest metoda dla wytrwałych

      Usuń
  2. czy włosy przed użyciem trzeba zmoczyc, czy nakładac na suche?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...