A TUTAJ CHCIAŁAM JESZCZE ZAZNACZYĆ, ŻE MOŻECIE WYCZEKIWAĆ NA RECENZJE TYCH KOSMETYKÓW.
1. Filtr do twarzy Nivea. Używałam go będąc we Włoszech, a teraz po prostu zalega na półce! Muszę go zużyć.
3. Krem na dzień do twarzy Olay. Wygrałam go w rozdaniu i napiszę wam recenzję niebawem. Dodaję go do listy po prostu jako cel. Ten krem nie jest z serii " już mnie denerwuje"
4. Hydrolat oczarowy z Biochemii Urody. Kocham ten kosmetyk, ale dostałam nowy tonik. Raczej sama sobie go zrobiłam i w związku z tym oczarowy chcę już żużyć. Przelewam go do buteleczki na drugim zdjęciu i dozowanie jest o wiele wygodniejsze.
5. Krem po depilacji Soraya. Już mnie po prsotu wkurza ;) Tyle czasu go mam i już chcę się go pozbyć!
6. Krem do twarzy Avene Cicalfate. Też go lubię za skład, ale mam 9 innych kremów do twarzy i ten mógłby się już skończyć.
7. Krem do ciała Ziaja o zapachu pomarańczy. Chcę go zużyć, bo mam kilka innych, które już bym chciała sprawdzić!
8. Peeling do ciała o nieziemskim zapachu. Ale jest to najgorszy peeling ever! Niestety nie wyrzucę go, bo nie wyrzucam pieniędzy. Na pewno go też nie oddam nikomu, bo kosmetyk jest tragiczny! Zużyję go dodając do peelingów własnej roboty.
9. Krem do ciała Cien. Kupiliśmy go we Włoszech kiedy skończył nam się balsam po opalaniu. Teraz mam 2 otwarte kremy do ciała i pragnę je zużyć ;)
Na razie to tyle, bo już mi się zdjęcia nie chcą wgrywać ;) Chciałam powiedzieć, ze te wszystkie kosmetyki dostałam. Nie kupuję sobie 5 kremów do ciała i 12 kremów do twarzy ;) Po prostu je dostałam. I moim celem jest je zużyć! Dziewczyny Czy wy też tak macie?
Ciao ;*
Ja też tak mam, tysiąc pięćset sto dziewięćset balsamów do ciała, a upolowane na promocji masło z Body Shopu w ulubionym zapachu leży nieotrwate :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja też mam balsam który chcę już otworzyć ze względu na zapach, ale nie mogę! Bo muszę zużyć te co mam. Najgorsze jest to, ze nie kupiłam sobie większości ;) Po prostu nie mam kasy na tyle balsamów, a jak na coś wydałam to przypadkiem pojawia się u mnie 5 innych, które muszę wczesniej zużyć
UsuńJejku jak oglądam te wszystkie blogi to pelno wszędzie produktów Ziaji;))) a ja większości nawet w sklepach nie widziałam;)))
OdpowiedzUsuńO tak? Ja w każdym sklepie, nawet hipermarkecie widzę Ziaję! Słabo szukasz ;p
Usuńszkoda ze mam allergie :(
OdpowiedzUsuńo na co?
UsuńTeż tak mam jak ty, że chce wykończyć to co mam, a wypróbować innych
OdpowiedzUsuńuf! Nie jestem sama ;)
UsuńBalsamy do ciała... to mija zmora. Mam 5 różnych, każdy otwarty :p ale też niedawno doszłam do wniosku, że powoli zacznę je regularnie zużywać.
OdpowiedzUsuńOj taaaak. Uwielbiam je, ae nienawidzę mieć kilku otwartych
Usuń