środa, 5 września 2012

Projekt " prawie denko " cz.1

Dziś mam do was pytanie : Czy też macie  niekończące się kosmetyki? Kosmetyki, z których korzystacie od miesięcy, a one nadal są? Czegoś próbowałyście i macie teraz 3 otwarte kremy do twarzy? Teraz nie możecie ich zużyć? Ja tak mam! Mam już nowe do otwarcia, ale obawiam się że nawet za rok będę miała te stare! Stąd pomysł na ten post. Może to mnie zmotywuje do tego aby je zużyć. Oto lista moich "koniecznych zyżyć" :

A TUTAJ CHCIAŁAM JESZCZE ZAZNACZYĆ, ŻE MOŻECIE WYCZEKIWAĆ NA RECENZJE TYCH KOSMETYKÓW.

1. Filtr do twarzy Nivea. Używałam go będąc we Włoszech, a teraz po prostu zalega na półce! Muszę go zużyć.




2. Krem pod oczy Floslek. W sumie to jest on tak duży, że aby go zużyć używam go na dzień i na noc. Kupiłam przez przypadek zły ;) Bo ja nie mam worków, a cienie. No ale zużyję i dopiero kupię nowy!



 3. Krem na dzień do twarzy Olay. Wygrałam go w rozdaniu i napiszę wam recenzję niebawem. Dodaję go do listy po prostu jako cel. Ten krem nie jest z serii " już mnie denerwuje"







 4. Hydrolat oczarowy z Biochemii Urody. Kocham ten kosmetyk, ale dostałam nowy tonik. Raczej sama sobie go zrobiłam i w związku z tym oczarowy chcę już żużyć. Przelewam go do buteleczki na drugim zdjęciu i dozowanie jest o wiele wygodniejsze.



5. Krem po depilacji Soraya. Już mnie po prsotu wkurza ;) Tyle czasu go mam i już chcę się go pozbyć!




6. Krem do twarzy Avene Cicalfate. Też go lubię za skład, ale mam 9 innych kremów do twarzy i ten mógłby się już skończyć.





7. Krem do ciała Ziaja o zapachu pomarańczy. Chcę go zużyć, bo mam kilka innych, które już bym chciała sprawdzić!




8. Peeling do ciała o nieziemskim zapachu. Ale jest to najgorszy peeling ever! Niestety nie wyrzucę go, bo nie wyrzucam pieniędzy. Na pewno go też nie oddam nikomu, bo kosmetyk jest tragiczny! Zużyję go dodając do peelingów własnej roboty.



9. Krem do ciała Cien. Kupiliśmy go we Włoszech kiedy skończył nam się balsam po opalaniu. Teraz mam 2 otwarte kremy do ciała i pragnę je zużyć ;)







Na razie to tyle, bo już mi się zdjęcia nie chcą wgrywać ;) Chciałam powiedzieć, ze te wszystkie kosmetyki dostałam. Nie kupuję sobie 5 kremów do ciała i 12 kremów do twarzy ;) Po prostu je dostałam. I moim celem jest je zużyć! Dziewczyny Czy wy też tak macie?

Ciao ;*

10 komentarzy:

  1. Ja też tak mam, tysiąc pięćset sto dziewięćset balsamów do ciała, a upolowane na promocji masło z Body Shopu w ulubionym zapachu leży nieotrwate :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja też mam balsam który chcę już otworzyć ze względu na zapach, ale nie mogę! Bo muszę zużyć te co mam. Najgorsze jest to, ze nie kupiłam sobie większości ;) Po prostu nie mam kasy na tyle balsamów, a jak na coś wydałam to przypadkiem pojawia się u mnie 5 innych, które muszę wczesniej zużyć

      Usuń
  2. Jejku jak oglądam te wszystkie blogi to pelno wszędzie produktów Ziaji;))) a ja większości nawet w sklepach nie widziałam;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak? Ja w każdym sklepie, nawet hipermarkecie widzę Ziaję! Słabo szukasz ;p

      Usuń
  3. Też tak mam jak ty, że chce wykończyć to co mam, a wypróbować innych

    OdpowiedzUsuń
  4. Balsamy do ciała... to mija zmora. Mam 5 różnych, każdy otwarty :p ale też niedawno doszłam do wniosku, że powoli zacznę je regularnie zużywać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj taaaak. Uwielbiam je, ae nienawidzę mieć kilku otwartych

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...