czwartek, 21 lutego 2013

Coś bliżej nieokreślonego od Oriflame


Jest to kolejny produkt, który otrzymałam w ramach współpracy z Panią Asią . Czym jest dany produkt widzicie po tytule, ale czy na pewno wiecie co to ? 


O czym informuje nas opakowanie produktu ? " Preparat oczyszczający 2 w 1 z paczulą i ylang ylang. Rozprowadzić na twarzy a następnie usunąć jego nadmiar za pomocą wacika kosmetycznego ". Moja reakcja na to: YYYY ?? Ale o co chodzi? Zaraz, zaraz mam to rozprowadzić na "brudną" twarz i zmyć wacikiem? To jest mleczko do demakijażu ? Co to jest ? I tak się zastanawiałam nad tym i zastanawiałam, aż postanowiłam używać tego produktu jako zwykłego mleczka do demakijażu. szczerze jednak powiem, że nie wiem czy jest to właściwy sposób... Producent zupełnie nie informuje nas o tym jak to używać. Bo z opakowania wnioskuję, że mogę tego produktu użyć wieczorem po prostu nakładając go na twarz w makijażu, masując, a potem wacikiem to wytrzeć? Oj nie widzę tego..... Czy ten produkt miał jakieś opakowanie? Może coś miał? Po co w 20 językach pisać te dwa zdania skoro one nic nie znaczą ;) ? No, ale tym słowem wstępu przejdźmy do recenzji. Używałam tego preparatu nakładając go na wacik i zmywając potem makijaż, czyli jak potraktowałam go jak zwykłe mleczko do demakijażu.




  • Cena : 25 zł. Za duża cena jak na mleczko do demakijażu.
  • Działanie : TOTALNY BUBEL. I właściwie mogłabym na tym zakończyć opis kosmetyku. Do dokładnego zmycia makijażu zużywam 6 wacików (!) Po kilkunastu dniach paczka wacików zużyta.....  Oczy przecieram i przecieram a i tak coś zostaje. Po tym tarci oczy po prostu szczypią. Podrażnia mi oczy tworząc przy tym mgłę, której nie cierpię w mleczkach! Ja nie wiem o co chodzi, ale niech twórca tego sam sobie tym oczy myje ;p No chyba, że to zupełnie nie do oczu kosmetyk. Wtedy wypadałoby nas o tym poinformować nie sądzicie ? Niestety po zużyciu nawet tych 6 wacików pozostaje na twarzy irytujący filtr, a sama buzia potrzebuje dodatkowego oczyszczenia.
  • Kolor : Żółtawy.
  • Zapach : Charakterystyczny. Podejrzewam, iż jest to zapach Ylang Ylang, ale nigdy jeszcze tego olejku nie miałam także nie jestem w stanie was zapewnić o tym. Niemniej jednak zapach przypadł mi do gustu.
  • Wydajność : Produkt jest moim zdaniem wydajny. Jak na 150 ml to uważam, że skoro po kilkunastu użyciach ( a przypominam, że przy każdym użyciu zużywałam 6 wacików ) nadal go mam to wydajność oceniam wysoko.
  • Skład : Skład możecie odczytać z poniższych zdjęć ( KLIKAJĄC NA ZDJĘCIE OBRAZ POWIĘKSZY SIĘ ! ) :




Na dziś to tyle. Czy kupiłabym ten produkt ?  NIE i raczej nie widzę cery, dla której mogłabym go polecić! Zupełnie odradzam. Szkoda, że w ramach współpracy trafił mi się taki bubel ;p Byłaby reklama, a jest totalne odradzenie ! ;) Oczywiście zachęcam do kupienia innych produktów z Oriflame :


my.oriflame.pl/asiaaoriflame

7 komentarzy:

  1. Polecialam do lazienki i na kazdym z mleczek jest taka sama informacja:) rozprowadzic na twarzy i zetrzec wacikiem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakie mleczko ty masz ? I rozumiem, że to swoje też używasz jako zwykłe mleczko do demakijażu, czyli tak jak ja, a nie jak producent poleca ? Może twoje lepiej się sprawdza ?

      Usuń
    2. Vichy, borlind, be beauty, na kazdym pisza o takim samym sposobie aplikacji:/na ives rocher tez...ale one maja znacznie lepsze oznakowania

      Usuń
  2. Ja nie używam produktów Oriflame :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dlaczego ;>? Ja mam trudność z ich dostaniem, ale wiem, że są w kosmetykach Oriflame perełki

      Usuń
  3. Ja mam w zapasach kilka produktów Oriflame, mam nadzieję, że nie trafię na takiego bubla...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również mam taką nadzieję. oj jak się spotkamy to wam opowiem co nie co ;p

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...