Chemia nowoczesnych kosmetyków

Dziś troszkę o mojej głupocie? i nagłym oświeceniu. Oglądając filmik jednej z youtubowiczek natkęłam się na komentarz " A skąd ty masz te wszystkie informacje?" Jedną z odpowiedzi, która padła było " czytam w mądrych książkach jak nie jestem czegoś pewna, aby wam nie przekazać złych informacji ". No tak!!! Przecież jestem studentką Politechniki Warszawskiej! Przecież na wydziale chemii, a dokładnie na technologii chemicznej jest specjalizacja dotycząca właśnie kosmetyków! W bibliotece muszą być jakieś ciekawe książki. Oczywiście w te pędy weszłam do naszej biblioteki internetowej w poszukiwaniu ciekawych pozycji i są!!! Ależ jestem podekscytowana ;) Jedna z nich już jest w moich rękach ;) A dziś tylko wam się pochwalę :

Spójrzcie na ten cudowny spis treści :

Bardzo przepraszam za odwrócone zdjęcia, ale blogger szaleje ( nawiasem: czy ktoś wie jak je obrócić w trakcie tworzenia posta ? ).

Jestem ciekawa czy sama książka spodoba mi się tak, jak jej spis treści. Wiem, że jest to dosłownie tylko "liźnięcie" tematów, bo książka jest dość cienka, ale to zawsze dobry początek na zgłębianie wiedzy ;)

Najchętniej podzieliłabym się z wami wszystkimi wiadomościami, ale zdaję sobię sprawę z praw autorskich, które nie wiem czy autorka nadal posiada ( na Politechnice Warszawskiej częstym zjawiskiem wśród profesorów jest zrzekanie się praw autorskich, aby studenci mogli sobie swobodnie kserować książki, np kiedy książek jest za mało, aby caly wydział mógł je wypożyczyć ). No, ale żeby nie było, że się tylko chwalę książką to obiecuję, że treści w niej zawarte będę starała się przekazywać wam na łamach bloga ;D Ależ jestem podjarana!!!!

;) Pozdrawiam ;*