środa, 7 stycznia 2015

Opinia na temat : skarpetek złuszczjących Holika Holika .

HEY

Zużyłam już dwa opakowania skarpetek złuszczających firmy Holika Holika i czas napisać co sądzę o tymże wynalazku.


Przy pierwszym użyciu : 
  • Zgodnie z instrukcją zamieszczoną na opakowaniu założyłam skarpetki na 1,5 h. Podczas tego czasu nie zauważyłam żadnych niepokojących mnie objawów. Nic nie piekło, nic nie szczypało. 
  • Po zdjęciu skarpetek umyłam dokładnie stopy pod letnią wodą i wyczekiwałam pierwszych efektów! 
  • Jeśli dobrze pamiętam schodzenie skóry zaczęło się u mnie po 5 dniach kiedy to po wyjściu spod prysznica zauważyłam na stopach jakby po 2 duże płaty skóry, która już jest martwa. Oczywiście zdjęłam wszystko własnym rękami :) Choć producent tego nie zaleca ja nie mogłam się oprzeć. Nic nie bolało. Nie ciągnęłam dalej niż mogłam, więc żadnych ran sobie nie narobiłam. Szczerze powiedziawszy nie wiem co by trzeba było robić, aby się ran nabawić - chyba naprawdę na siłę zdrapywać skórę, która jeszcze nie zaczęła odchodzić sama. Jak już tylko widać biały kolor to można spokojnie zdjąć martwy naskórek. 
  • Cały proces łuszczenia trwał ok. 2 tygodnie. Te największe płaty skóry zeszły bardzo szybko, ale kiedy zaczęła się łuszczyć wierzchnia strona stopy to już nie było takie szybkie. Po prostu skóra na wierzchu stopy schodziła mi maleńkimi elemencikami. 
  • W ogóle nie zeszła mi skóra wokół palców.



Przy drugim użyciu :
  • Drugi raz skarpetki użyłam po pół roku od pierwszej aplikacji.
  • Byłam w trakcie nauki i tak zatraciłam się w czasie, że zupełnie nie wiem ile czasu trzymałam skarpetki na stopach, ale przypuszczalnie było to o 30 min za długo... Niemniej jednak znów podczas zabiegu nie odczuwałam żadnych nieprzyjemnych skutków ubocznych. 
  • Standardowo płyn zmyłam letnią wodą 
  • Tym razem naskórek zaczął mi się łuszczyć szybciej ( Czyżby dlatego, że niechcący wydłużyłam czas zabiegu ? ) , ale mniej spektakularnie . Efekty zabiegu zauważyłam już po 3 dniach, gdy po powrocie z pracy ( 12h ) zdjęłam rajstopy i wyspało mi się sporo drobnego martwego naskórka. 
  • Jak tylko zauważyłam, że zaczyna się łuszczenie zafundowałam sobie zamiast prysznica kąpiel w wannie, bo już przy pierwszym podejściu do tych skarpetek zauważyłam, że moczenie nóg przyspiesza i ułatwia schodzenie skóry. 
  • W ogóle nie zeszła mi skóra wokół palców ani nie schodziła mi tym razem skóra z wierzchu stopy.
  • Cały proces trwał krócej około 1,5 tygodnia zanim pozbyłam się tych "resztek" skóry, które same nie prędko chciały schodzić, więc pomogłam im peelingiem.


Podsumowanie :

PLUSY :
  • Działanie : W tej kategorii przyznaję tym skarpetkom 10/10 punktów. Rezultat jest niesamowity. Stopy stają się gładkie, miękkie, ładnie się prezentują. Na prawdę czuć, że przeszły zabiegi z kwasami, ale zarazem zostały świetnie nawilżone.
  • Inne : Skarpetki są bardzo bezpieczne przynajmniej w moim odczuciu. Nawet wydłużenie czasu nie spowodowało pieczenia czy innych niepożądanych efektów ( oczywiście nie ma po co wydłużać tego czasu !!!! ). Użycie skarpetek jest niesamowicie wygodne. Może niektórym wydawać się, że 1,5h to długo, ale wg mnie wcale nie. Czasem nad projektami potrafię siedzieć po 5-6h, więc żadnym problemem nie jest założenie skarpetek na jakiś czas. Nie muszę się umawiać z żadną kosmetyczką, nie muszę wychodzić z domu, nie muszę się męczyć trąc własne stopy, bo jednak trochę siły wymaga samodzielny pedicure. Jak dla mnie cudowność ( jeśli istnieje w ogóle takie słowo ) !
MINUSY :
  • Cena : Niestety skarpetki same w sobie są bardzo tanie, ale każdy chce na nich  zarobić i podnosi cenę do góry, zupełnie bez potrzeby. 
  • Dostępność : Tylko przez Internet, ale za to stają się w Internecie coraz popularniejsze, więc i łatwiej je dostać w korzystnych cenach. Ja swoje kupiłam na stornie pinkmelon, ale już dziś znalazłam je na innej stornie internetowej myasia za 27 zł .


Czy polecam ten produkt ? W 100% TAK i na pewno kupię go ponownie !

FACEBOOK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...